Zastanawialiście się kiedyś, co się dzieje z waszymi skarpetkami, gdy ich nie widzicie? Gdy leżą w szufladzie… albo w koszu z brudną bielizną…albo pod łóżkiem…albo na dnie szafy? Nie dziwiliście się, kiedy ciągle którejś brakowało?

Dziesięć niesamowicie odważnych skarpet miało już dość siedzenia w koszu z brudną bielizną, wysłuchiwania głupich żartów podkoszulka, obściskiwania się swetrów, marudzenia koszul,   kłótni majtek mamy i kaleson taty. Dziesięć niesamowicie odważnych skarpet postanowiło dać nogę i przeżyć dziesięć niesamowitych przygód. Zupełnie różnych przygód.

Nowa produkcja Teatru Dormana w Będzinie to adaptacja znanej i popularnej książki dla dzieci autorstwa Justyny Bednarek. Dramaturgię spektaklu tworzą improwizowane skarpetkowe historie  na temat ucieczki dziesięciu skarpetek, zszyte sprawnie wpadającymi w ucho piosenkami. Każda z dziesięciu opowieści  jest utrzymana w innym stylu. Jest więc opowieść detektywistyczna, romantyczna czy historia morska. Tempo narracji jest zawrotne i szalone, tak jak tylko szalone bywają skarpety. W spektaklu bawimy się plastyką,  wieloznacznością form i przedmiotów. Scenariusz rozpisany „na pięciu aktorów, dziesięć rąk, dziesięć nóg” to „odrobina kryminału, bajka z morałem i ze szczęśliwym zakończeniem.

Wskakując w dziurę znajdującą się pod pralką, widz wybierze się w tajemniczą i zaskakującą podróż, a po drodze odkryje odpowiedź na pytanie, nad którym cały świat głowi się od zawsze – gdzie znikają nasze skarpetki?

W spektaklu używany jest dym i głośna muzyka.